07.01.2011 16:17
Przygotowania do jazdy, niezaspokojone potrzeby.
Od razu pytanie do łysego, nabitego i wysokiego
sprzedawcy.
- Jest olej silnikowy do motoru, 4T?
-
Zobaczę, chyba nie
Podchodzi do wysokiego regału
i sięga ostatnią butelkę litrowego mobila za 35 zł.
W
głowie jedno słowo „Jest !". Zapłaciłem, z własnych
funduszy. Zajechaliśmy do domu, przebrałem się i do
dziadków... Tak, tak znowu porządki na strychu.
W
końcu na miejscu. Poszedłem do domu, podłączyłem prostownik pod
motocyklowy akumulator. Kolejna rzecz zrobiona, już coraz bliżej
!
Kolejny krok nadejdzie sam. Pogoda. W najbliższy weekend
temperatura ma dochodzić nawet do 10 stopni... Ile w tym prawdy
sam nie wiem ale fakt, że ta biało-czarna, brudna breja jaką jest
śnieg znika napawa mnie optymizmem.
Za chwilę byłem już w
garażu. Chciałem już wlewać olej, ale pomyślałem że zrobię to za
parę dni jak już faktycznie będzie cieplej. Benzyna w baku jest.
Ok. Zostało jeszcze naciągnięcie łańcucha, bo ma dość duże, zbyt
duże luzy. Napompowanie kół i w drogę. Ale się
rozpędzam... Jeszcze parę dni.
Olej postawiłem na Suzuki.
Spojrzałem przed siebie. Na półce leżał mój kask w
materiałowym „pokerowcu" Naxa. Miałem ochotę go
ściągnąć z tej pułki, wyciągnąć z worka i założyć na głowę... Ale
nie. To będzie ukoronowanie tego wszystkiego, nadejdzie na to
czas jutro bądź za dwa dni. Już nie mogę się doczekać.
Pisze tu z dnia na dzień i ciągle nie mogę zaspokoić swojej...
Wewnętrznej potrzeby, wyładować tego wszystkiego. Po prostu nie
potrafię, ale już coraz bliżej wiosny, coraz bliżej upragnionej
jazdy, zapachu benzyny i upragnionej jazdy na dwó kołowej
maszynie.
Na końcu chciałbym ironicznie podziękować
osobie która notorycznie ocenia moje wpisy na ocenę...
jeden. Jeżeli byłbyś tak miły prosił bym Cię o ujawnienie jeżeli
masz jaja. Też chciałbym ocenić Twój blog, jeżeli takowy
masz. Złośliwość ludzka nie zna czasami granic. No niestety niż
już nie poradzimy, że są ludzie i debile.
Pozdrawiam,
proszę również o refleksje i komentarze.
Wiosna
już bliżej niż dalej !
Komentarze : 12
Dobry wariat. Nie mógł się już chłopak doczekać, albo cos sobie drinkną.
dzisiaj widzialem motocykliste, tylko byl strasznie mlody, chial wariowac i najechal na bryle lodu... gleba hehe :P nic mu sie nie stalo bo jechal wolno ale motor uszkodzony :)
Z każdą godziną jak patrze przez okno a śnieg zmniejsza swą powierzchnię to ogarnia mnie coraz większe przerażenie..... na drogach wszędzie dziury, wyrwy i inne nieprzyjemności. Ja planuje wynurzenie się z garażu dopiero jak nastaną dobre temperatury i suche drogi. Teraz szkoda mi fazy by zjadała ją ta sól która nadal jest na drogach a i wyczyściłem ją porządnie szkoda by się pociapała jak świnia. Więc druga połowa marca myślę, że dopiero wyjadę. Wpis pozytywny, płynie z niego mnóstwo pozytywnych emocji. Przypominasz mi siebie parę lat temu. Teraz ta mentalność się trochę zmieniła. Życzę udanych pierwszych kilometrów !
Super Wpis , całkiem przyjemnie się czyta .
Nie jesteś jedyny , Każdy czeka aż to białe cholerstwo znikanie z naszych pięknych , równych dróg.
Aby móc w słoneczne dni przemierzać kilometry na dwóch kołach . Z niecierpliwością czekam na następne wpisy . Mam nadzieję że będą tak samo dobre jak ten.
POZDRAWIAM ;)
GetiZ, nie trafiłeś ani z jednym, ani z drugim. Wyraziłem tylko swoją opinię na temat dodawania wpisów na blogu, chociaż tak jak wcześniej wspomniałem są od niej wyjątki.
Bym był zapomniał, przydałoby się konkretnie skomentować ten wpis. Podoba mi się, jest w nim zawarta radość jaką czerpie się z każdej nowo nabytej rzeczy do motocykla i to niecierpliwe wyczekiwanie nadchodzącego sezonu. To codzienne wyglądanie za okno, zerkanie co chwila na termometr z nadzieją, że kreska na nim powędruje powyżej zera. Znam to bardzo dobrze. Nie ma nic wspanialszego niż pierwsze odpalenie maszyny po zimie i przejażdżka nią. To właśnie dzięki zimie doceniamy wiosną motocykl i cieszymy się nim jakby to był nasz pierwszy raz. Gdybyśmy mieli wieczne lato nie docenialibyśmy tego tak bardzo. Się rozgadałem ;P piąteczka wędruje do Ciebie partisan ;)
Tak ap ropo to zapraszam osobę która komentuje moje wpisy na "1" do ujawnienia się i pokazania co jej się nie podoba !
@miszi
Albo jesteś analitykiem z zawodu, albo nigdy nie jechałeś na motocyklu.
Ja np. doskonale utożsamiam się z odczuciami autora.
Szkoda że nie da się wykonać high-five przez internet, bo gdyby się dało chętnie bym z Tobą przybił.
A tymczasem pozostaje nam tylko dopieszczanie maszynek przed sezonem :)
Mi tam się wpis podobał. ;) Dobrze piszesz, kto wie, może za jakiś czas poziom Twoich wpisów będzie jeszcze lepszy. ;) Pozdrawiam! ;)
Osobiście uważam, że zamiast codziennie dodawać wpisy lepiej poczekać z tym trochę, popatrzeć z boku i bez emocji na to co chcemy napisać. Często bywa tak, że ktoś pod wpływem tychże emocji piszę notatkę na blogu która jest dla osób trzecich niezrozumiała.
No chyba, że w naszym życiu dzieje się mnóstwo rzeczy które godne są opisania na blogu ;]
Kategorie
- Ekstremalnie (2)
- Na wesoło (656)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (6)
- Turystyka (3)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)
- Wszystko inne (3)